TERAZ6°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Bardzo dobra
reklama

Rok od zatrzymania rolników. W środę znów protestowali pod prokuraturą [ZDJĘCIA]

K.Rudzki
Krzysztof Rudzki śr., 7 grudnia 2022 11:40
7 grudnia 2021 roku doszło do głośnego zatrzymania rolników z powiatu piotrkowskiego w sprawie śledztwa dotyczącego wystawiania fałszywych świadectw zdrowia zwierząt. Równo rok od tamtego wydarzenia rolnicy zorganizowali protest pod budynkiem prokuratury.

Wykryto bloker reklam!

Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.

Sprawa w ubiegłym roku odbiła się bardzo dużym echem. Kilka dni po zatrzymaniu rolnicy zorganizowali bardzo duży protest, domagając się amnestii dla zatrzymanych osób. Od tego czasu minął rok i niewiele - przynajmniej zdaniem rolników - w tej sprawie się wydarzyło.

 

Środowy protest zgromadził ponad 30 osób, które w pełniej obstawie policji i przy całkowicie zamkniętej drodze, przez około godzinę domagało się wyjaśnień od przedstawicieli prokuratury.

Protestujemy przeciwko złemu traktowaniu rolników. Równo rok temu dziewiętnastu rolników o 6 rano zostało skutych kajdankami i zatrzymanych i dowiezionych na prokuraturę. Postawiono im tak absurdalne zarzuty, że to się w głowie nie mieści. Po roku rolnicy mają cały czas postawione zarzuty, a w tej sprawie nic się nie dzieje. Cały czas żyjemy w niepewności. Nie ma żadnych dodatkowych wątków w tej sprawie, a to, co mają organy ścigania to za mało, aby wystawić akt oskarżenia - wskazywał Janusz Terka, przewodniczący piotrkowskiego oddziału "Solidarności" Rolników Indywidualnych.

Zgromadzeni byli rozczarowani, że na ich proteście nie zjawił się nikt z polityków. Na środowe spotkanie zapraszali m.in. Ministra i Wiceministrów Rolnictwa oraz posłów z naszego regionu. 

Dużo osób obiecało pomóc w tej sprawie, ale nic się nie wydarzyło. Śledztwo miało być objęte nadzorem Prokuratora Generalnego, jednak nic nie wiemy w tej sprawie. Deklaracje pomocy z różnych stron pozostały wyłącznie deklaracjami - dodał Janusz Terka. 

Na proteście pojawiły się także osoby, które w ubiegłym roku były zatrzymane. 

To cały czas jest trauma, która zostaje w człowieku. To była bardzo nieprzyjemna niespodzianka na wspomnienie św. Mikołaja, a święta upłynęły pod znakiem niepewności. W wigilię zastanawiałam się, czy znowu po mnie nie przyjdą. Nie ukrywam, że zniszczyło to mój światopogląd, na to co dzieje się w tym kraju - mówiła pani Joanna, jedna z zatrzymanych. - To absurd. To, co się wydarzyło jest głupie i chore. Jesteśmy ludźmi uczciwymi i staramy się pracować na naszych gospodarstwach. Za to, że lubimy to, co robimy jesteśmy stawiani zakuci w kajdanki i stawiani przed wymiarem sprawiedliwości - dodała. 

Protestujący mówili, że przyszli pod prokuraturę z dużymi oczekiwaniami.

Liczyliśmy, że ktoś do nas wyjdzie. Przyszliśmy się tu przypomnieć. Uważamy, że rolnicy byli nielegalnie zatrzymani i nie powinno im się stawiać takich zarzutów. Jesteśmy związani z hodowlą trzody chlewnej. Jeśli ja dzwonię do lekarza i mówię, że jest potrzebne świadectwo. Jeśli lekarz prowadzący stado wie, czy to świadectwo powinno być wystawione w chlewni, w gabinecie czy u mnie w domu. Uważam, że dopóki ktoś z prokuratury nie wyjdzie i nie powie, na jakim etapie jest ta sprawa, będziemy takie protesty powtarzać. Nie przyjechaliśmy robić tutaj jakiejś rozróby, tylko, żeby przypomnieć prokuraturze, że trzeba się zająć tą sprawą - mówił Czesław Nieśmiałek. 

POSŁUCHAJ EMOCJONALNYCH SŁÓW ZGROMADZONYCH ROLNIKÓW. 

 

Po zakończonym proteście skontaktowaliśmy się z piotrkowską prokuraturą. 

Postępowanie przygotowawcze Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie z którym związany jest dzisiejszy protest pod siedziba tutejszej jednostki jest nadal w toku. Ze względu na etap śledztwa oraz dobro postępowania przygotowawczego prokuratura nie może pozwolić sobie na udzielenie bliższych informacji na temat ustaleń poczynionych w jego toku. Niemniej jednak w pierwszej połowie przyszłego roku planowane jest zakończenie tego postępowania - informowała Magdalena Czołnowska-Musioł, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie.

 

Reklama

Podsumowanie

    reklama

    Komentarze 51

    ~Taki ktoś (gość)

    10.12.2022 15:08

    Szkoda tych rolników jako ludzi i szkoda ich rodzin, ale byli zainteresowani posiadaniem fałszywych świadectw i świadomie uczestniczyli w przekręcie, to teraz muszą za to beknąć.


    ~Srocki Kałboj (gość)

    08.12.2022 14:18

    Obłudnicy ci pseudo rolnicy. Papierek na lewo to teraz mają? gdyby nie było przekrętu to nikt by z prokuratury palcem nie ruszył?


    ~mnopr (gość)

    08.12.2022 07:02

    Protestujących zbyt wielu nie było, wydaje mi się, że na proteście nie zjawiła się większość tych najbardziej zainteresowanych z rzeczonej dziewiętnastki aresztowanych. Co zaś sie tyczy obecności polityków na tym wydarzeniu to było ich, aż nadto. Wystarczy spojrzeć na fotki żeby dojrzeć polityków, to ci z największym parciem na szkło. Rolnicy i hodowcy zostali w domach poświęcając się pracy, a zadyma to dzieło polityków zwanych rolnikami.


    ~olo2 (gość)

    08.12.2022 06:44

    A gdzie Vice Marszałek ...... wszędzie jest.....


    ~Elka z Czarnocina (gość)

    08.12.2022 06:40

    Świniorze to stan umysłu



    reklama

    Dla Ciebie

    6°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio